środa, 3 września 2014

Nieskończona, najśliczniejsza

Jest w człowieku takie Wołanie... Niesamowicie głośne, choć przez innych zupełnie niesłyszalne. Taki moment, w którym serce się wyrywa. Tysiące łez, zachwyt, śmiech, cisza Absolutu - różnie jest wtedy, niekoniecznie super dostojnie, czy pobożnie, ale na pewno prawdziwie. 

Bogiem Jest Jezus Chrystus. Tyle mam do powiedzenia. Możliwe, że właśnie teraz ten blog powinien się skończyć.


* * *

Ciebie pragnąć dusza moja już nie przestanie,
O Dobroci nieskończona, aż Cię dostanie.
Nie opuszczaj serca mego - Ciebie wielce pragnącego
Jezu mile pożądany i ukochany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz