niedziela, 11 grudnia 2016

Człowiek. Krucha, słaba istota, potrzebująca drugiej istoty równie słabej i kruchej. Dwuletnie dziecko, które tak łatwo można przestraszyć i tak mile przytulić. Staruszka, która cieszy się, gdy przychodzisz i której uśmiechu i uścisku dłoni brakuje, kiedy zastajesz ją śpiącą. I ty - pomiędzy dzieckiem, a starcem - znajdujący w sobie pierwszą i drugą postać, choć żadną z nich nie wypada ci być już i jeszcze. 

Człowiek. Niełatwo nim być, stać się, zostać. 

A do tego jest jeszcze Bóg.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz