poniedziałek, 5 lipca 2010

tam i z powrotem

"Przestrzeń, podobnie jak czas, przynosi zapomnienie, ale czyni to przerywając dotychczasowe stosunki człowieka z jego otoczeniem, przenosząc go w stan pierwotnej wolności i czyniąc w mgnieniu oka nawet z pedanta i osiadłego mieszczucha coś w rodzaju włóczęgi. Mówi się, że czas to Leta, ale i błękit oddalenia jest takim napojem zapomnienia, a jeżeli działa mniej gruntownie, to za to o wiele szybciej".

T. Mann, Czarodziejska Góra

Od siebie dodam, że wyśmienitym był warszawski czas. Trzy dni oderwania od Krakowa i domu. Wspaniale! :)

8 komentarzy:

  1. zdjęcie lubię.
    pozdrawiam z włoch!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) ja też lubię. Dzieło Myszy. odzdrawiam stąd! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajowe to zdjęcię:) pozdro:)

    OdpowiedzUsuń
  4. :) dzięki. Fajowe tak, jak i cała Mysza. Bo to jej koncepcja była, muszę szczerze przyznać :)
    pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  5. superanckie zdjęcie i mysza w sumie też. :]
    pozdro z sieborowic.

    OdpowiedzUsuń
  6. ano. pozdro, gdziekolwiek to jest! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. w samym centrum stolicy, prawie na starówce :P

    OdpowiedzUsuń