czwartek, 3 czerwca 2010

normalność

Kawy. Dużo kaw. Bo małe przyjemności nieco łagodzą szorstkość licznych godzin spędzonych nad setkami kartek o treści naukowej.

Podobno ktoś znany powiedział, że "normalność to tylko wygodne kłamstwo". I miał rację. Dlaczego?
Bo primo - wygodnie nam kłamać, żeśmy normalni, że mieścimy się w jakichś jasno wytyczonych podręcznikowych granicach normy. Bzdura! Idę o zakład, że każdy ma swoją płaszczyznę, na której jest nieco "odchylony". I może to być tak odchylenie pozytywne, jak i negatywne.

A sekundo - lubimy się tłumaczyć. Robię to i tamto, bo to normalne, wszyscy tak robią. Kolejna bzdura i to do kwadratu! I naprawdę kiepska wymówka. Wygodne kłamstwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz