niedziela, 24 kwietnia 2016

Tam i tu

To jednak trochę zaskakujące. Życie. Mieszanina marzeń i pragnień, lęków, nagłych zwrotów akcji, procesów, które dzieją się poza i tych, w które wchodzi się świadomie i dobrowolnie. Jego bieg, jego cel, który tyle razy zawierusza się i znajduje, jak ważny papierek, schowany gdzieś, by nie zgubić, gubi się właśnie dlatego, że został położony w jakimś wyjątkowo bezpiecznym i nielogicznym miejscu. Życie jak tort, który kroisz, dzielisz i rozdajesz i dopóki rozdajesz, zawsze zostaje ten jeden, jedyny kawałek, żeby dać jeszcze, choć czasem składasz go z okruszków rozsypanych dookoła. Albo z fragmentów tortów innych, którzy podzielili się z tobą swoim życiem. 

Czasem ktoś odchodzi i zabiera kawałek twojego tortu ze sobą całkowicie na zawsze. Kawałek twojego życia, którego był częścią.

B. czasem się denerwuje. Czasem jest niecierpliwa. Czasem siada z różańcem w ręku. B. ma problemy ze słuchem. I ma też oczy, w których siedzi taka dziwna radość, która tam jest, choć B. nie miała lekkiego życia. B. patrzy przez okno. Na drzewa, na kwiaty, na niebo i liczy zmarłych znajomych. I mówi, że śmierć niesprawiedliwa, bo powinna zabierać starych, nie młodych. I mówi też, że ciekawe, jak TAM jest. I że szkoda, że nikt nie przyszedł i nie powiedział. I wtrącasz, że myślisz, że dobrze i nie wiesz, czy usłyszała. B. myśli o życiu i śmierci i czasem nieśmiało zadaje pytania, na które nikt nie ma odpowiedzi. Bo większość życia już za nią. Być może za tobą też, ale w twoim przypadku to wciąż nic pewnego. Kochasz B. tak jak umiesz i tak jak nie umiesz i nie chcesz, by ci jej brakowało. A wiesz, że kiedyś zabraknie. Bo ona jest jedną nogą TAM właśnie, trochę myślą, trochę spojrzeniem i tym pytaniem - jak TAM jest? 

Masz dużo mniej lat. I mniej życie dało ci popalić. Ale też myślisz o TAM. Bo to jak powrót, jak bycie na swoim miejscu. 

Gdy w nowym mieszkaniu nie czujesz się jak w domu, chcesz się z niego wyprowadzić. Gdy w życiu nie czujesz się do końca jak u siebie, wiesz, że to tylko i aż takie ważne POMIĘDZY, zmierzanie. 
Czasem myślisz, co po tobie zostanie, kiedy cię już nie będzie. Widzisz wtedy, jak wielu rzeczy i spraw należy się pozbyć, póki jeszcze jest czas. 

Być Jego odciskiem palca. Jego śladem. Częścią Tamtego Świata wczepioną w ten. Wystarczy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz