wtorek, 23 lutego 2010

akwarele i słońce.

Słońce. Przynajmniej ono. Móc pochłaniać zapach słońca z wypiekami na twarzy. Jakoś nie mogę.

W księgarni przeczytałam dziś książkę dla dzieci. O pandach. Ładna. I wdzięczne, akwarelowe obrazki.

3 komentarze:

  1. Słońce i niebo wczoraj było prawie idealne :-) dzisiaj już tylko jest... ale wiosna idie wiosna - zaczynam się budzić przed budzikiem! :-) pozdrowienia poranne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak tak tak!! Było wczoraj pięknie! I spotkanie spontaniczne też :D ściskam radośnie dziś :D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. tak. wiosna idzie. pięknie.
    także Was pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń