środa, 12 maja 2010

poleganie

Entuzjazm zjawia się i znika, dlatego polegać na nim nie sposób.
Ot, właśnie - polegać... Idę polegać. W łóżku, aż do rana.

Od tego uwolnić się ostatnio nie jestem zdolna.

2 komentarze:

  1. Piękne tamto. Tylko, że rano obudziłam się po koszmarnym kolejnym śnie (nigdy jeszcze nie miałam takiej fazy na koszmary po których się budzę zalana potem, a które obiektywnie rzecz biorąc są całkiem mało koszmarne) i mam wielkie postanowienie poprawy. Idę sprzątać. I nie koncentrować się na szczęściu, którego nie mam, bo i po co. Dobrego dnia Maniaku!!

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, Kiślu!
    ściskam Cię :*

    OdpowiedzUsuń