
Ała. Bardzo tęskno za słońcem i ciepłem i wygrzewaniem się w upale. Do samych kości, żeby przegrzało na wylot, obficie, skutecznie, po rentgenowsku. By prażyło w stopy.
Zimowa szarość mnie dobija.
Nieistotne, gdyż dni najbliższe będą w zimno obfitować. Wiem to. Gdyby chociaż słońce, światło, to i zdjęcia byłyby trochę godne. . .
Może ludzie ciekawi po drodze?
Książkę wziąć. I wyspać się znów. Kiedyś.
Niemoc taka jakaś. Chwilowa I hope so.
I śni się o tym, że nie ma się zaliczenia z biologii, że nie ma się wpisu i podstawy doń. Że się nie zdąży. Aż się człowiek budzi i zastanawia, czy miał w ogóle zajęcia z biologii i czy indeks zdał ? ...
Chowanie się z nosem w koc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz