"Przestrzeń, podobnie jak czas, przynosi zapomnienie, ale czyni to przerywając dotychczasowe stosunki człowieka z jego otoczeniem, przenosząc go w stan pierwotnej wolności i czyniąc w mgnieniu oka nawet z pedanta i osiadłego mieszczucha coś w rodzaju włóczęgi. Mówi się, że czas to Leta, ale i błękit oddalenia jest takim napojem zapomnienia, a jeżeli działa mniej gruntownie, to za to o wiele szybciej".
T. Mann, Czarodziejska Góra
Od siebie dodam, że wyśmienitym był warszawski czas. Trzy dni oderwania od Krakowa i domu. Wspaniale! :)
zdjęcie lubię.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z włoch!
:) ja też lubię. Dzieło Myszy. odzdrawiam stąd! :)
OdpowiedzUsuńfajowe to zdjęcię:) pozdro:)
OdpowiedzUsuń:) dzięki. Fajowe tak, jak i cała Mysza. Bo to jej koncepcja była, muszę szczerze przyznać :)
OdpowiedzUsuńpozdro!
superanckie zdjęcie i mysza w sumie też. :]
OdpowiedzUsuńpozdro z sieborowic.
ano. pozdro, gdziekolwiek to jest! :)
OdpowiedzUsuńmaluch rewelacyjny :D
OdpowiedzUsuńw samym centrum stolicy, prawie na starówce :P
OdpowiedzUsuń