Zegarek tyka w szafce. Ja myślę - ten świat jest wariacki ! Ale gdzie tam o świecie... Spać, bo czekają strukturaliści. I jeszcze - że człowiek bez biurka jest jakiś ułomny. Bo z biurkiem to całkiem inaczej - jest gdzie pióro położyć i rękami się podeprzeć. A ostatecznie to i do sesji uczyć.
* * *
Od czwartku, z przerwą na niedzielę, pytają mnie ludzie, czy wybieram się na dwunastkę. A ja się nie wybieram. Czy znak jakiś, te ciągłe pod adresem mym zapytania ?
* * *
I pięćset nadgryzionych spraw. Zostawionych. Rozrzuconych, jak ogryzki zbyt kwaśne. I trzeba się spod nich wygrzebać. Odkwasić.
* * *
Bonus - melior - optimus.
Malus - pejor - pessimus.
Próbuję nie zwariować.
* * *
Od czwartku, z przerwą na niedzielę, pytają mnie ludzie, czy wybieram się na dwunastkę. A ja się nie wybieram. Czy znak jakiś, te ciągłe pod adresem mym zapytania ?
* * *
I pięćset nadgryzionych spraw. Zostawionych. Rozrzuconych, jak ogryzki zbyt kwaśne. I trzeba się spod nich wygrzebać. Odkwasić.
* * *
Bonus - melior - optimus.
Malus - pejor - pessimus.
Próbuję nie zwariować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz