niedziela, 11 stycznia 2015

jedenasty

Różne, drobne mądrości, całkowicie zgodne z tą przez duże "M." trafiają w i do człowieka z tak bardzo różnych stron - od Jak wytresować smoka, poprzez spostrzeżenia M., Wyznania Augustyna, aż po Pismo Święte - wachlarz treści. Nie wszystkie łatwo jest przyjąć, nawet jeżeli w głębi wiesz, że przyznajesz im rację i że prawdą nie jest to, czego trzymasz się tak kurczowo. 

***
PS. Coraz częściej zastanawiam się nad zlikwidowaniem tego bloga. 

8 komentarzy:

  1. Nie likwiduj, proszę. Siedzę tu cicho, ale wiele czerpię od Ciebie.
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie, nie likwiduj, dobrze Cię czytać czasem! (lepiej byłoby spotykać, ale dobrze wiemy jak często się to udaje)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie, nie znikaj! ja zawsze tu zaglądam i czytam.. no i m. ma rację.. wiesz ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. podpinam się pod chórek przedpiszczyń ;) też mam poczucie, że dużo czerpię, a podczytuję już od lat :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawia mnie: która Agata i która Hania? :)
    Tak, owak, czy jeszcze inaczej - dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez czytam, nieregularnie, ale od deski do deski ! (cicha :) )

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki, Cicha!
    Kopę lat. Naprawdę kopę. :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń