niedziela, 17 stycznia 2010

I want green

W zimie za oknem odzywa się wiatr. To mi pachnie grozą. I tak myślę, czy wraz z końcem sesji, nie mogłaby wiosna już?.... Ku uciesze ogólnoludzkiej. W domu pachną pomarańcze, a na zewnątrz tak srogo. Kontrastowi temu kres. Niech już rośnie kilka obiecanych drzew i w głowie niech się zieleni. Hm?

2 komentarze: