czwartek, 22 kwietnia 2010

nie do końca konkretnie

A w Krakowie, na Kanoniczej padał śnieg...

Zimno mi. Aż się obawiam powtórki z rozrywki w postaci kwietniowego zapalenia zatok.

Patrzę sobie na pola - zielono już! Kwiatki rosną (w Przegorzałach mają takie ładne żonkile! i to całkiem na dziko, nie w ogródkach), drzewa kwitną, znaczy, że już ziemia rozgrzana. Tylko w powietrzu straszny chłód wisi. Może zamraża nas wulkan z Islandii, znanym tylko sobie sposobem?...

Mijam domy. Na niektórych jeszcze wiszą polskie flagi. Przyszło mi na myśl, że lubię taki zwyczaj. Lubię też to, że jestem Polakiem. Czuję się nim. Przy całej sympatii ot, choćby dla Ukrainy, Ukraińców i ludzi z tego globu w ogóle, nie da się zmienić faktu, że jestem w polskości umoczona od stóp po czubek głowy. I jest w tym nawet coś pociągającego, ekscytującego. Bo fajnie być kimś. Mieć tożsamość. Taki kawałek siebie, niby nienamacalny, ale jednak jest.

Fajnie też znaleźć w torbie czekoladę, której teoretycznie tam być nie powinno. (:

5 komentarzy:

  1. tak - bardzo fajnie znaleźć coś fajnego w kieszeni :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. choć akurat czekolada w kieszeni, takiej ubraniowej, to niekoniecznie dobry pomysł. może jej tam za ciepło być, z średnio atrakcyjnym skutkiem.
    pozdrawiam z zakopanego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zwykle czekolada jest w sreberku, więc myślę, że głównym problemem w sytuacji roztopienia jest to, że później palce się kleją :-) pozdrowienia z ciepłego Krakowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. E tam, chciałabym mieć takie problemy ;)

    A z flagami w Polsce kiepsko, bo też nie wolno nam ich tak sobie samowolnie, swawolnie i spontanicznie używać, strasznie to sformalizowane jest... W takiej Danii jak sąsiąd ma urodziny albo rocznicę ślubu, to flagę wywiesza :) I na parady i święta wszyscy z flagami chodzą, a nie tylko na protesty i demonstracje... I na torcie się małe flagi stawia - naprawdę miło poczuć różnicę i inny, taki mniej oficjalny stosunek to narodowego symbolu.

    OdpowiedzUsuń
  5. łał. a tego to nie wiedziałam. Flaga. Duma narodowa. za skomplikowane na porę tę.

    :)

    pozdrawiam wszystkich - w Zakopanem i Krakowie i Dani i przed monitorem, z czekoladą i bez, z lepkimi palcami i czymkolwiek lepkim. ;)

    OdpowiedzUsuń