Światło jedyne takie jest teraz. Jesienne. Najlepsze w swoim rodzaju, najlepsze w całym roku. Wrześniowe. W góry się chce, a roboty dużo, więc góry muszą na mnie poczekać, ale światłem mogę się cieszyć już teraz, przy tykającym - jak bomba - zegarku.
I błogosławię Pana. Że dał mi rozsądek i nie tylko. Że kiedy potrzeba kogoś, to ktoś się napatoczy. Że świat taki piękny jest i słońce tak przyjemnie grzeje. Że odradza się to, o czym kiedyś myślałam, że umarło i że rodzi się to, czego bałam się oczekiwać.
Błogosławię Pana, bo dobry Jest. Bo dzięki Niemu mogę się uśmiechać do siebie i do innych.
I dlatego, że prostymi ruchami czyni cuda tak wielkie. Że z kruchości wydobywa piękno, ze słabości - siłę, z prostoty - niezwykłą mądrość.
Błogosławię Go - Miłość, Mądrość i Moc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz