W odpowiedzi na powyższe: drobiazg.
A spadło jeszcze w wakacje. Polecam zarówno tekst, jak i obraz. Wskazane słuchanie z oddzielnym ujściem dźwięku dla basów - bez tego traci smaczek fragment z długowłosą blondyną w roli pierwszoplanowej.
* * *
A człowiek jest, jak zupa - wrze, i jak jak miasto w godzinach szczytu - sparaliżowany, i jak dzień dzisiejszy - szary, że aż strach, i jak Nie-Ocean - Nie-Spokojny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz