wtorek, 18 grudnia 2012

post polemiczny, pees egzystencjalny.

Kisiel twierdzi, że: Jak coś dobrego spadnie to trzeba mówić.
W odpowiedzi na powyższe: drobiazg.


 A spadło jeszcze w wakacje. Polecam zarówno tekst, jak i obraz. Wskazane słuchanie z oddzielnym ujściem dźwięku dla basów - bez tego traci smaczek fragment z długowłosą blondyną w roli pierwszoplanowej.

* * *

A człowiek jest, jak zupa - wrze, i jak jak miasto w godzinach szczytu - sparaliżowany, i  jak dzień dzisiejszy - szary, że aż strach, i jak Nie-Ocean - Nie-Spokojny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz