"ciągłe opisywanie świata na nowo jest rzeczą pożądaną, ponieważ wskazuje na możliwość poprawy kondycji ludzkiej"
środa, 25 listopada 2009
Drogi Panie Reżyserze...
Czasem czuję się jak w filmie... Bo tyle absurdu i takich dziwnych historii... Nie rozumiem. Nie rozumiem, bo dziwne wszystko. Zaskakujące. Przerażające. Wlewające nadzieję. Radosne. Budzące lęk. Film czy życie?
Dzięki Kisielu, ściskam również. :) Dumko... Tak sobie myślę - nieistotne, czy film jest długi czy krótki. Ważne, żeby był dobry. I ważne, co się stanie po napisach końcowych.
życie... słyszałam, że życie pisze najlepsze scenariusze :P
OdpowiedzUsuńOj czasem prerażają mnie moje myśli. Zwłaszcza przed kolosem ze statystyki. Ściski Maniaku!
Maniaku, napisy końcowe nie my będziemy czytać. Odnośnie naszych dzisiejszych rozmówek krakowsko-ukraińskich :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kisielu, ściskam również. :)
OdpowiedzUsuńDumko... Tak sobie myślę - nieistotne, czy film jest długi czy krótki. Ważne, żeby był dobry. I ważne, co się stanie po napisach końcowych.
Po napisach, to będzie dopiero Życie!!
OdpowiedzUsuńPewnie zmontują jeszcze kilka minut "ścinków"... :)
:D hahaha... chcę to zobaczyć! :)
OdpowiedzUsuń