poniedziałek, 21 grudnia 2009

pierniczenie

uwielbiam robić pierniki, ale w tym roku więcej nie zrobię :)
niemniej cieszą te góry korzennych ciastek. wszędzie.
powoli ceremonia tworzenia pierników staje się moją coroczną tradycją. plus słuchanie kolęd równolegle do wygniatania gwiazdek w pachnącym cieście.
no. :)

...

jeśli piekarnik ma 180 stopni, a ja tylko 37,6 to jaka jutro będzie temperatura powietrza?

3 komentarze:

  1. Dzis dzien pierniczenia :)myśmy Cię z Martą dziś chyba przebiły :) nie mam pojęcia ile wyszlo tych pierników, ale z pewnością cała jedna tona:D
    Scicki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj też pierniki miałam. I nawet zrobiłam lukier, nie mniej rodzina ma nie zaaprobowała :/ idę się wyżywać kuchennie robiąc obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  3. może i przebiły, ale ja byłam jedna, a Wy dwie, więc to całkiem inna kategoria. wypierniczyłam całą michę ciasta! :) pozdr dla zaagażowanych kuchennie ;)

    OdpowiedzUsuń